Teraz siedzę w domu.
Na twarzy pojawia się smutek.
A to dlatego, bo zachowuję się jak pieprzony dupek.
Nie mogę tego pojąć, dlaczego tak się dzieje...
Uśmiech odchodzi a smutek w twarz mi się śmieje.
Nie wiem jak mam żyć, co mam z tym zrobić...
Alkohol mnie niszczy, promile nokautują.
Te wszystkie rzeczy, życie mi rujnują.
Czuje, że tracę w Waszych oczach.
Ostatnimi czasy robię wszystko na opak.
Musze się zmienić. Musze się naprawić.
Za jakiś czas zostanę sam, bo każdy mnie zostawi.
Nawet jak to w moim stylu, nie będzie już kogo ranić
Boże do Ciebie prośba miej mnie w opiece.
Proszę Cię tylko o to, żeby w moim życiu było lepiej.
- ,,Otrząśnięty z Doświadczeń''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz