niedziela, 29 marca 2015

Nie żyw urazy próbowaliśmy tyle razy. A teraz to przeszłość, chyba coś nam uciekło

Teraz wiem, co znaczy słyszeć krzyk własnego serca, które właśnie ktoś rozdziera. Wiem jak to jest słyszeć swój wewnętrzny krzyk, niepozwalający się opanować. Wiem jak to jest czuć niepohamowane łzy spływające na policzkach i niemoc. Wiem jak to jest czuć tak wielką niemoc, że nic nie jest w stanie jej przełamać. I wiem jak to jest walić pięścią w ścianę, zostawiając na niej krwawe ślady, jakby właśnie to miało zmniejszyć ból panujący w duszy i z każdym kolejnym uderzeniem przekonywać się, że ten ból wewnątrz ciągle rośnie. I wiem jak to jest tracić wszelką nadzieję na choćby mały promień światła w życiu i choćby najmniejszy kawałek dobra, które można chwycić za rękę. I wiem jak to jest tracić samą siebie pośród jednej wielkiej krzywdy. Wiem, jak to jest. Wiem, bo właśnie straciłam Ciebie...



Gdy przeznaczenie w parszywym humorze
Otwarta rana, ja znów sypię sól
Los rzuca kłody pod nogi
Nerwy rwą się spod kontroli
Niebo ma kolor sińców pod oczami
Bo to całe życie jak słona kropla...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz