Teraz wiem, co znaczy słyszeć krzyk własnego serca, które właśnie ktoś
rozdziera. Wiem jak to jest słyszeć swój wewnętrzny krzyk,
niepozwalający się opanować. Wiem jak to jest czuć niepohamowane łzy
spływające na policzkach i niemoc. Wiem jak to jest czuć tak wielką
niemoc, że nic nie jest w stanie jej przełamać. I wiem jak to jest walić
pięścią w ścianę, zostawiając na niej krwawe ślady, jakby właśnie to
miało zmniejszyć ból panujący w duszy i z każdym kolejnym uderzeniem
przekonywać się, że ten ból wewnątrz ciągle rośnie. I wiem jak to jest
tracić wszelką nadzieję na choćby mały promień światła w życiu i choćby
najmniejszy kawałek dobra, które można chwycić za rękę. I wiem jak to
jest tracić samą siebie pośród jednej wielkiej krzywdy. Wiem, jak to
jest. Wiem, bo właśnie straciłam Ciebie...
Gdy przeznaczenie w parszywym humorze
Otwarta rana, ja znów sypię sól
Los rzuca kłody pod nogi
Nerwy rwą się spod kontroli
Niebo ma kolor sińców pod oczami
Bo to całe życie jak słona kropla...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz