Wszystko wokół wydaje się bez sensu, towarzyszą nam dziwne uczucia.
Ból i tęsknota przeplatają się ze szczęściem i miłością.
Wydaje się, że traci się grunt pod nogami, wszystko wymyka się spod kontroli i odwracają się nawet najbliżsi.
Staram się udawać, że jest dobrze ale coś od środka rozpieprza mnie na kawałki.
Wymuszonym uśmiechem próbuję ukryć to, co z czasem mnie zniszczy.
Jestem na przegranej pozycji... wiem to...jestem tego pewna...
Nie ma już przy mnie nikogo...naprawdę nikogo...nie ma tych,
którzy byli dla mnie całym światem.
Czasem najlepszym wyjściem z sytuacji,
jest pogodzenie się z rzeczywistością.
Nie ma sensu walczyć z kimś, kto ma
kamień, zamiast serca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz